PostHeaderIcon W służbie miar

Powszechnie wiadomo, że jasielski Rynek wytyczono na planie prostokąta. Zgłębiając ten temat wiem, że przy wyznaczaniu przyszłego grodu bloki parcelowe rozmierzono wielokrotnością 45 metrowego sznura. "Wrysowując na planie dzisiej-szego starego miasta siatkę o module tak ustalonego sznura można stwierdzić, że mieści się ono w ramach prostokąta o dłuższym boku równym 10 sznurów, krótszym równym 4 sznury. Ta charakterystyczna dla średniowiecznych założeń limitacja miernicza jest, pomimo różnych wichrów historii jakie przeszły przez miasto jak pożary i wojny, czytelna do dzisiaj" ? twierdzi architekt Andrzej Gawlewicz.

Jasielski Rynek ze stacją paliw z prawej - stan 1939

Sznur jako dawna jednostka miary równa długości około 45 metrów dzieliła się zwykle na 10 prętów albo 75 łokci. Była to powierzchnia około 1,9 hektara. Wspomniany pręt - to około 4,5 metra, zaś łokieć - to od 0,47 do 0,78 metra. Tolerancja stąd, że długością tą określano część ręki od stawu łokciowego do końca palca środkowego. Listewkami tej długości odmierzano tkaniny. Inne znane z literatury historyczne miary długości to: staja ? równa 1067 metrów, stopa ? wynosząca od 0,2 do 0,45 metra, cal ? niczym szerokość kciuka od 16 do 25 milimetrów, przydatny mojemu dziadkowi Julianowi  Jurysiowi przy mierzeniu grubości desek, piędź ? jako długość od końca kciuka do końca palca środkowego rozpostartej dłoni, sążeń ? wynoszący około 1,7 metra.

Mistrz stolarski Julian Juryś  miał zakład przy ulicy Piotra Skargi

Staropolskie jednostki wagi to: cetnar - wynoszący od 40,5  do 64,8  kilogramów, kamień - od 10 do 14 kilogramów, łut - to ciężar równy 12,8 gramów, oko ? 1,5 kilograma.  Jednostki ilości: jeszcze używana kopa - jako sześćdziesiąt sztuk, mendel jako 1/4 kopy czyli 15 sztuk. Starodawne miary objętości: achtel czyli ósma część niewielkiej beczki, antałek - to mała beczułka, garniec - to 4 kwarty czyli w przybliżeniu 4 litry, korzec ? zawierający 32 garnce - to jest około 120 litrów. Kiedyś używane miary powierzchni: jutrzyna, inaczej morga - obszar ziemi, jaką można zaorać od wschodu do południa, a jest to około 5600 metrów kwadratowych, łan ? powierzchnia ziemi uprawnej od 17 do 26 hektarów, włóka ? dla gruntu ornego równego 30 morgom czyli 16,8 hektarów.

Mendel  zboża


Historia miar, jak dzieje cywilizacji, jest frapująca. Mierzenie zapewne ma swój początek w porównywaniu między sobą członków pierwszych wspólnot ludzkich. Słowiańskie miary, rozmaite na ziemiach polskich, są tak stare jak nasza historia mająca swój początek później niż cywilizacje zachodnie. Jednak wzajemne przenikanie się ludów i towarów wymusiło stopniowe unormowanie tej dziedziny współistnienia, także rozmaitymi aktami prawnymi.    

1 kilogram

Uniwersalny system miar został uznany za międzynarodowy Konwencją Me-tryczną zawartą 20 maja 1875. Wtedy utworzono w Paryżu Międzynarodowe Biuro Miar, którego powinnością jest przechowywanie wzorców podstawowych jednostek układu SI w S?vres. Te prototypy są porównywane co jakiś czas przez poszczególne państwa. I tu sensacja z końca 2018; sędziwy wzorzec kilograma sporządzony ze stopu platyny i irydu, od końca XIX wieku wyciągany z sejfu na światło dzienne tylko trzykrotnie, stracił na wadze 50 mikrogamów z powodu czyszczenia (sic!). Ma być zastąpiony doskonalszym wzorcem opartym na fundamentalnych stałych fizycznych. Metr od 1983 jest to odległość, jaką pokonuje światło w próżni w czasie 1/299 792 458 sekundy.  Inne jednostki SI ? sekunda, amper, stopień Kelvina, mol i kandela ? też już przeszły kuracje odmładzające.

Rynek w  Bolonii - na  białym pasie wzorce


Mam też ciekawostki. W Rynku Bolonii na elewacji budynku urzędu (Palazzo Comunale) są wykute w kamieniu  wzorce elementów budowlanych: dachówki, cegły i jednostki miar: stopy, łokcie, pręty i inne jakie obowiązywały mieszkańców tego włoskiego miasta. Każdy kto miał wątpliwości czy buduje zgodnie z ustalonymi przepisami mógł zdjąć pomiar bezpośrednio z tych trwałych wzorów.

Tablica w Kielcach


Także na najwyższym wzniesieniu starych Kielc w zamurowanym portalu ko-ścioła katedralnego znajduje się marmurowa tablica  z 1782  podająca  polskie jed-nostki długości, ciężaru i powierzchni przedstawiając zarazem podstawowy wzorzec miary długości - Łokieć Koronny. Wyryto także wzorce stopy paryskiej i angielskiej, oraz litery alfabetu. Pomiary wszystkich wielkości: długości, objętości, masy i czasu były przez wieki w burzliwych dziejach Polski rozmaite i zmienne. Pierwszy znany dokument to bulla gnieźnieńska z 1136 wyznaczająca, w żerdziach, granice pól osadniczych i plany obozów wojskowych. Były też inne próby uporządkowania. Bo wiadro wiadru nierówne, tak jak różne były łokcie, dłonie, stopy, etc.

Waga wisząca w jasielskim gabinecie Naczelnika

Dlatego nie dziwię się, że jednym, z pierwszych aktów prawnych odrodzonej Rzeczypospolitej był, podpisany przez Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego 8 lutego 1919, cztery miesiące po odzyskaniu niepodległości, Dekret o miarach. Odno-sił się jedynie do obszarów zajętych dotąd przez Królestwo Polskie i ziemie zaboru austriackiego. Dopuszczał jeszcze fakultatywne używanie morgów nowopolskich, kwart i funtów. Inne tereny ziem Polskich obejmowano systemem metrycznym stop-niowo, na mocy rozporządzeń wydanych w latach 1921-1922. Ostatecznie system metryczny w Polsce skodyfikowano wraz z końcem pierwszego 10-lecia niepodległości, Dekretem Prezydenta RP z 16 marca 1928.  Ale jeszcze wiele lat, nawet po zakończeniu II wojny światowej, w niektórych regionach kraju, zwłaszcza na wsiach, ludzie posługiwali się systemem "łokci" czy "cali".

Dekret z 8 lutego 1919


W artykule 14 Dekretu o miarach czytamy: "W obrocie publicznym do mierze-nia długości, powierzchni, objętości i masy (w mowie potocznej zwanej wagą), o ile przez to będzie lub być może ustanawiana wartość rzeczy lub świadczeń, mogą być wyłącznie stosowane i przechowywane narzędzia miernicze legalizowane, legalne i rzetelne". Konsekwencją dekretu lutowego było powołanie 1 kwietnia 1919 Głównego Urzędu Miar. Mieści się on od 1922  do dzisiaj w zabytkowym budynku przy ulicy Elektoralnej 2, w Warszawie. Twórcą i pierwszym dyrektorem tej instytucji był dr inż. Zdzisław Erazm Rauszer, który twierdził, że "Miary na równi z alfabetem są podstawą każdej kultury".

dr h.c. inż. Zdzisław Erazm Rauszer(1877?1952)

W 1925 Polska przystąpiła do Konwencji Metrycznej. Po wyzwoleniu, w stycz-niu 1945, powstał Urząd Miar w Krakowie. W 1952 nadano kształt państwowej admi-nistracji miar. Od 2001 obowiązuje ustawa w duchu prawodawstwa europejskiego ? "Prawo o miarach".
Od początku terenową administrację miar stanowiły okręgowe i obwodowe urzędy miar, w Jaśle z takim mianem do 2017.

Wejście do Obwodowego Urzędy Miar w Jaśle  -  stan 1977


Teraz Głównemu Urzędowi Miar w Warszawie podlega 10 okręgowych, z sie-dzibami w: Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Katowicach, Gdańsku, Ło-dzi, Bydgoszczy, Szczecinie i Białymstoku. Ten krakowski, obejmuje swym zasię-giem województwa: małopolskie i podkarpackie. Placówka w Jaśle jest jedną z 51 w kraju. Miejscowy Urząd Miar w Jaśle, bo taką miał wtedy nazwę, utworzono na prze-łomie 1937/1938,co jest udokumentowane (a może jak się domniemywa w 1936), ze zwierzchnictwem Okręgowym we Lwowie. Pierwotnie mieścił się w 4 pomieszcze-niach na parterze domu Pauliny i Wojciecha Bystrzanowskich przy ulicy Lenartowicza 19 dziś 6. Szefem urzędu był Władysław Baczyński.

Budynek przy ulicy Lenartowicza 6 -  stan 2019

Podpisy pod umową o najem lokalu przy ulicy Lenartowicza

Urząd funkcjonował do wybuchu II wojny światowej, był reaktywowany przez okupanta w 1940 czasowo w Krośnie przy ulicy Lwowskiej 2. Po wojnie Obwodowy Urząd Miar w Jaśle zlokalizowano przy ulicy Kraszewskiego 4 dziś 7, w dwóch izbach domu Mariana Kozuba i jego żony Marii po drugim mężu Radoniewicz. Kierownikiem do 1950 był Józef Antoń, potem do 1951, dorywczo szef Urzędu Miar  z Rzeszowa Tadeusz Sadłowski.

Siedziba Urzędu Miar przy ulicy Kraszewskiego - stan 1947


Obecna siedziba, przy ulicy Ducala 18, służy jasielskim metrologom od 8 stycznia 1952, a powstała w latach 1949-1951, z dobudową piętra w 1953.  Jakiś czas były tu mieszkania służbowe.

Budowa urzędu przy ulicy Ducala

Placówką kierowali: 1951 - 1982 Wacław Krzew-ski, 1982-1984 Stanisław Dyczyński, 1984 - 1995 Andrzej Nachman.

Naczelnik  Przemysław Szlesiński  - 2019

Od 1995 na-czelnikiem jest Przemysław Szlesiński, z dziada pradziada związany z tą profesją. Rad, że w jego rodzinnych Kielcach powstanie niebawem nowoczesny Kampus laboratoriów badawczych Głównego Urzędu Miar. Powiada: "czuwamy w różny sposób nad przyrządami pomiarowymi ? kontrolujemy, sprawdzamy. Dużo liczymy. Nasz nadzór to zarówno biura jak i techniczne zaplecze ? w służbie miar." Owa jednostka organizacyjna w Jaśle działa w zakresie legalizacji dla obszaru dawnego województwa krośnieńskiego, natomiast w zakresie wzorcowania i oceny zgodności przyrządów - dla całego kraju.  

Tablice na budynku przy ulicy Ducala  -  stan 2019


Polska metrologia zatrudnia około 1800 osób. W jasielskim Wydziale Zamiej-scowym krakowskiego Okręgowego Urzędu Miar, 12 metrologów zajmuje się pomia-rami objętości i przepływu, masy, ciśnienia, prędkości oraz długości, kąta i geometrii powierzchni.

 Manometr

Pracownicy w Jaśle to fachowcy  o umysłach ścisłych, z dużymi kompetencjami technicznymi. Ich rzetelne działania są zgodne z wymaganiami przepisów. Mają różne przygotowanie formalne i bogate doświadczenie praktyczne branżowe. Ciągle się doskonalą na specjalistycznych szkoleniach. Śledzą badania naukowe, współpracują z innymi ośrodkami.

Przymiar ruletka


W jasielskich laboratoriach są różne wzorce i przyrządy pomiarowe  np. wzor-ce  masy klas dokładności E2, F1, F2, M1 i M2. Wszystkie używane wyłącznie przez metrologów. Niektóre w białych rękawiczkach. Co jakiś czas porównywane z pań-stwowymi wzorcami miar. Jest też praktyka porównań międzylaboratoryjnych wyni-ków pomiarów w każdej dziedzinie. Nie jest to wymagalne, ale dobrze, że stosowane. Przy czym krajowa spójność porównywania wzorców masy w układzie hierarchicznym jest imponująca.

 Suwmiarka


Jasielscy metrolodzy prowadzą czynności związane z legalizacją, badaniami do zatwierdzenia typu, oceną zgodności, wzorcowaniem i ekspertyzami metrologicz-nymi. Można tu zalegalizować np. odważnik, wagę, taksometr, a poza siedzibą od-mierzacz paliw lub zbiornik pomiarowy. Da się też wywzorcować płytki kątowe, płytki wzorcowe, suwmiarkę, kątomierz czy ciśnieniomierz. Nadawana jest cecha z okresem ważności różnym dla poszczególnych przy-rządów pomiarowych, wyrażonym w miesiącach lub latach.  Urząd zachowuje doku-mentację takiego działania, a zatem archiwum jest pokaźne.

Budynek przy ulicy Ducala  -   stan 2019

Tylko w Jaśle i Łodzi przeprowadza się badania do oceny zgodności naczyń wyszynkowych. Wyłącznie w jasielskiej placówce terenowej znajduje się laboratorium wielkości geometrycznych. Urząd Miar kontroluje, co najmniej raz na 2 lata, wagę towarów paczkowanych np. herbaty.

Waga równoramienna

W gablotach przy wejściu rozmaite zabytkowe już odważniki, taksometry, ga-zomierze, waga lekarska. W gabinecie szefa inne unikaty: tachografy samochodowe, pojemniki jednomiarowe, kadzie, kubki, gazomierz bębnowy, odmierzacz paliw, gęstościomierz zbożowy.  Jest waga podróżna jako narzędzie pracy metrologa w tereni. Rzadko unoszone, ale zdarzyło się przy prezentacji, że uszkodzono naczynie, z którego posypało się setki małych kulek. Ta kolekcja to skarb starannie przechowywany.

Waga szalkowa  w zbiorach jasielskich metrologów

W sierpniu 2009  wnętrza jasielskiego urzędu opustoszały, eksponaty zostały opisane i zawiezione na wystawę organizowaną przez Dyrektora Okręgowego Urzędu Miar, w Holu Kamiennym Urzędu Miasta Krakowa. W 2016  w Tarnowie, były pokazywane na wystawie "Wojenne losy metrologii".

Starszy inspektor Renata Krawiec


Starszy inspektor Renata Krawiec, metrolog z długoletnim stażem: "Jestem dumna, że tu pracuję, lubię swoje zajęcie, żyję tym." Jej zaangażowanie przenosi się na jakość wykonywanych zadań. Potrafi zaciekawić laika powinnościami unikalnego urzędu, który zadomowił się w Jaśle ponad 8 dekad temu. Jakże przejmująco uzmysławia mi na przykładzie "niepewności pomiaru", że także tu, "nic co ludzkie nie jest im obce". Taki Urząd Miar to swoista nobilitacja dla miasta, czy właściwie dostrzegana? Bywa, że zajrzy tu grupa uczniowska z dociekliwym pedagogiem. Częściej klienci ? zdarza się, że ze skargą na domniemane oszustwo dystrybutora paliw, czy wątpliwą instalację do przyjmowania mleka.

Plakat  na stulecie metrologii w Polsce


"Urząd miar stwarza wokół obrotu gospodarczego "czyste powietrze", którego nie czujemy, bo nim ciągle oddychamy, ale gdybyśmy je stracili, odczulibyśmy, jakim jest błogosławieństwem. Nie zastanawiamy się nad działalnością urzędu miar, bośmy się do niej przyzwyczaili" ? tak w 1926, a więc już 7 lat po funkcjonowaniu działalność tego urzędu pisał Andrzej Wierzbicki, poseł na Sejm. Mija 93 lata od wygłoszenia tej tezy, która, jak podkreślają jasielscy metrolodzy, w 100-lecie polskiej administracji miar, jest ciągle aktualna.

Okręgowe obchody  setnej rocznicy podpisania Dekretu o Miarach  w Wieliczce - 2019

To  przeświadczenie, ważne na  następne lata polskiej metrologii, towarzyszyło okręgowym obchodom  setnej rocznicy podpisania Dekretu o Miarach, która odbyła się 8 lutego 2019  we wnętrzach Kopalni Soli w Wieliczce. Jasielski Wydział Zamiejscowy reprezentowało 7 osób, wśród nich Przemysław Szlesiński i Renata Krawiec,  autorzy Numeru 1 "Merkuriusza Metrologicznego", który zrobił furorę, jako profesjonalne, zmyślne kalendarium  jubileuszu zawierające zbiór artykułów, felietonów i notatek prasowych z prasy krajowej od 1919 tematycznie obejmujących dzieje  polskiej administracji miar.

Merkuriusz Metrologiczny Nr 1

W uroczystości wzięły udział władze metrologii  na czele z prezesem Główne-go Urzędu Miar Maciejem Dobieszewskim. Gośćmi gali byli reprezentanci  samorzą-dów z terenu działania okręgu, wśród nich Paweł Rzońca - Sekretarz Miasta Jasła, przybyły tam ze styczniowym "Obiektywem Jasielskim", który z powyższymi reflek-sjami "W służbie miar" - propos do rzeczonego stulecia. Były podsumowania, wy-miana okolicznościowych serdeczności i wyartykułowane wyzwania na otwierające się drugie stulecie. Z brawurowym koncertem wystąpił   Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego.

 

Ważąc słowa, 
bo tych się nie liczy... a waży

Zbigniew Dranka