Menu witryny
  • Start
  • Biografia
  • Curriculum Vitae
  • To jest to
  • Laurki
  • Lamus
  • Harcerstwo
  • Pasje
  • Galeria
  • Publikacje
  • Radio
  • Telewizja
  • Ulubione linki
  • e-Pamiętnik
  • Kontakt
  • Mój JDK
  • Mój MDK
Szukaj

PostHeaderIcon Wesołych Świąt Bożego Narodzenia

czwartek, 22 grudnia 2011 12:49 | PDF | Drukuj | Email

 

PostHeaderIcon Po śmieri Václava Havla

niedziela, 18 grudnia 2011 22:23 | PDF | Drukuj | Email

Kiedy dziś w południe wróciłem z kościoła w krakowskim mieszkaniu córki czekała wiadomość; Václav Havel nie żyje. Ta barwna postać twórcy słowa i przemian demokratycznych  w Czechosłowacji zafascynowała mnie od razu kiedy pojawiła się na fali przeobrażeń w sąsiednim  kraju.

Bodajże w 1990 roku obejrzałem na  scenie Teatru  Starego w Krakowie spektakl „Audiencja.Protest.” autorstwa Václava Havla. To było bardzo interesujące przedstawienie, znakomicie zagrane i zagrzewające mnie do trwania w niezależności twórczej.

Niedługo potem byłem w Pradze. Flaga na maszcie wskazywała iż gospodarz praskiego zamku na wzgórzu jest w domu, nie spotkałem jednak polityka. Napisałem na Hradczany list i otrzymałem od Prezydenta Havla podpisane i ozdobione sercem zdjęcie.

Poniedziałku 3 września 2007 nie zapomnę nigdy. To spotkanie miało odbyć się na Straszewskiego w PWST, ale „waliły” takie tłumy, że przeniesiono do Audytorium Maximum na    Krupniczej.    Zanim 900 osób tam zgromadzonych słuchało panelu Adam Michnik, Václav Havel, Kamierz Kutz, Henryk Woźniakowski  zaczaiłem się w podziemnym  parkingu obiektu i dostałem autograf gościa z Czech, który promował  w tym dniu w Krakowie swoją„Tylko krótko proszę”.

Havel przybył wtedy  w czerwonej wełnianej kamizelce i aksamitnej marynarce. Tak odziany, uśmiechnięty został w mojej pamięci, zaś Jego dwa autografy  są bezcenną ozdobą mojej kolekcji. Moment  mojego krakowskiego spotkania z Vaclavem Havlem został  zatrzymany w kadrze, który pokazuję publicznie teraz po raz pierwszy. Fascynacja  dorobkiem życiowym dramaturga i opozycjonisty trwa spotęgowana  wiadomością o kresie Jego  doczesnego życia. Ufam, że zazna należnego  wiecznego spokoju.

Komentarze (1)
 

PostHeaderIcon Grudzień 1981

wtorek, 13 grudnia 2011 08:22 | PDF | Drukuj | Email

Jeszcze w sobotę 12 grudnia 1981 wieczorem prowadziłem na scenie Jasielskiego Dom Kultury koncert Zespołu Pieśni i Tańca  „Pogórzanie”. Nieco później, wraz z amatorską grupą estradową, gościliśmy w Klubie Kultury w Cieklinie. Po programie wraz z  tubylcami  biesiadowaliśmy w zaciszu klubu do późnej nocy. Wracających „Osinobusem”, około godziny 2 w nocy,  zatrzymali nas na skrzyżowaniu 3-Maja/Dworcowej milicjanci. Rutynowe z pozoru sprawdzenie ludzi i pojazdu nie trwało długo. Po rozładowaniu sprzętu przy JDK poszedłem pośpiesznie spać. Po umyciu zwyczajowo włączyłem radio, skąd płynęła smętna muzyka. Utrudzony zasnąłem szybko.

Więcej… Dodaj komentarz
 

PostHeaderIcon Lubię Radio Rzeszów - 60 lat!

piątek, 09 grudnia 2011 19:50 | PDF | Drukuj | Email

Mogę śmiało wyznać iż słucham  Radia Rzeszów kopę lat. Bowiem, kiedy się pojawiło ja już byłem rok na tym świecie.

Fascynacji tej gadającej skrzynki ulegałem stopniowo. Radio najczęściej  nastawiał  tato, lubił wiadomości, mama słuchała Matysiaków, ja z czasem  polubiłem „Podwieczorek przy mikrofonie”. To w programie I, który był powszechny we wszystkich odbiornikach.

Pamiętam, że w domu były radio-słuchawki i głośnik zwany kołchoźnikiem przekazujący - przewodowo- jeden program radiowy i lokalne komunikaty Radiowęzła Powiatowego

Radio jako odbiornik lampowy marki AGA stało na stoliku w rogu dużego pokoju. Przyciągało magicznym  okiem i podświetlaną skalą. Stamtąd płynęła muzyka i mówili ludzie. Dziwiłem się, jak w  takiej małej skrzynce pomieści się orkiestra z solistami i wiele mówiących osób. Zaglądałem nawet z tyłu do radia, odchylając tekturową odsłonę.  Ciekawiło mnie, jak w takiej ciasnocie pomieszczono wszystkich, którzy się produkują. Odchodziłem bez racjonalnego wytłumaczenia.

Więcej… Dodaj komentarz
 
Więcej artykułów…
  • Nas troje
  • Nowe Podkarpacie Nr 46(2131) z 16 listopada 2011
  • Na okoliczność
  • Konglomerat wrażliwości Andrzeja Garbca

<< pierwsza < poprzednia 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 następna > ostatnia >>

Strona 62 z 70

Copyright © 2010 - Zbigniew Dranka
All Rights Reserved

Webmaster: LookMedia - Jasło