PostHeaderIcon Co dobre i święte, ze światem wygrywa

Pewną Rodzinę stroniącą od kościoła mieszkającą na uboczu wsi odwiedził w Wielką Niedzielę miejscowy proboszcz. - "Chrystus Zmartwychwstał"  rzekł od progu na przywitanie. - "A to my tu pod lasem o niczym nie wiemy" odpowiedziała zaskoczona gospodyni. Tylko pozornie ta anegdota nas nie dotyczy. Czy jednak oddaje atmosferę świętowania? Na obrzeżach miast i wsi powstały piękne domy, z których dalej do kościoła. Wprawdzie, jak Polska długa i szeroka, na Wielkanoc świątynie są  pełne, ale komplety gości mają też pensjonaty, gdzie tradycyjne święta zastępuje się z wyboru lub przekonania seansem w SPA, pływaniem, wędrówką, narciarstwem, jazdą na rowerze. W górach, nad morzem, w otoczeniu budzącej się przyrody, bez konieczności krzątania się przy kuchni, gdzieniegdzie z tradycyjnym Wielkanocnym Śniadaniem. O święceniu raczej żadna ze znanych mi ofert nie wspomina. Rekolekcje dla dzieci i młodzieży wpisane są do kalendarza roku szkolnego, uczestniczą więc gromadnie niemal wszyscy,  na naukach dla dorosłych frekwencja wyraźnie spada. Parafianie oczekują, podobnie jak i podczas Misji atrakcyjnych w formie i treści homilii.

Jak wynika z danych opublikowanych przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego obserwujemy stałą tendencję odchodzenia Polaków od praktyk religijnych. Do świątyń w niedzielę chodzi średnio 39,1 procent polskich katolików, w święta więcej. Z płytkiej wiary okazjonalnie przyjmują Boga niczym praktykujący - niewierzący.  Wtedy tłumniej przystępują też do Komunii Świętej. Pamiętamy pewnie, że każdy dorosły katolik powinien przynajmniej raz w roku w okresie Wielkanocnym wyspowiadać się i po odprawionej pokucie przyjąć Chleb Pański. Tak zatwierdził to do stosowania w 1215 roku Sobór Laretański IV. W Starożytności tego sakramentu udzielano pod postacią wina tuż po Chrzcie nawet niemowlętom. Z czasem dzieci zaczęły spożywać komunię w czasie, kiedy mają już świadomość Eucharystii. Różne interpretacje tej zasady sprawiały, że dolna granica wieku była rozbieżna na świecie i mocno ewaluowała.

W Polsce od lat do Pierwszej Komunii Świętej dzieci przystępowały po dwuletniej nauce religii, wyjątkowo młodsze. Ostatnio na wskutek wprowadzenia wcześniejszego obowiązku szkolnego w niektórych diecezjach przesuwa się to wydarzenie religijne i rodzinne dla dzieci klas III podstawówek.
Chodzi o to, by  dziecko potrafiło po ludzku odróżnić, co jest uczciwe, od tego, co niemoralne i równocześnie zrozumieć, jak odmienny jest Chleb Eucharystyczny od zwykłego bochenka. Łatwo rozumieć to właśnie teraz, kiedy wspominamy, że to w Wielki Czwartek w przeddzień męki Swojej Pan Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy,  z Apostołami, ustanowił Sakrament Ołtarza. Co sam spełnił scedował na swych następców mówiąc: "To czyńcie na Moją pamiątkę". I to z pewnymi modyfikacjami jest kultywowane. Obecny namiestnik Jezusa Franciszek dokonał pewnych zmian w obrzędzie inaugurującym Triduum Paschalne by mogli, od tego roku, wziąć w nim udział "wszyscy członkowie ludu bożego", a nie jak dotychczas - jedynie mężczyźni i chłopcy, "żeby w pełni wyrazić gest Jezusa w Wieczerniku, jego ofiarowanie siebie do końca dla zbawienia świata, jego bezgraniczne miłosierdzie". Papież, specjalnym dekretem, dopuszcza udział kobiet w wielkoczwartkowym rytuale obmycia stóp. Ta zasada modernizuje normy przyjęte w 1955 roku, chociaż Franciszek już w marcu 2013 roku, dwa tygodnie po tym, jak został wybrany, podczas pierwszej mszy Wieczerzy Pańskiej umył stopy dwóm więźniarkom - katoliczce i muzułmance. Ciekawe, które panie w Jaśle dostąpią zaszczytu umycia nóżek przez naszych duszpasterzy.

Akurat miałoby to miejsce w okrągłą rocznicę czasu odległego, kiedy to pierwszy książę Polski Mieszko I dostąpił łaski chrztu za sprawą żony, czeskiej księżniczki Dobrawy. Liturgia wskazuje, że mogło to się zdarzyć w Wielką Sobotę, która jak dowodzą tablice paschalne w 966  przypadała 14 kwietnia. Jest to więc symboliczna data chrztu zarówno dworu Mieszka, jak i Polski. Przypominając to sięgamy do korzeni naszej tożsamości. Państwo tworzone jest przez 3 główne, wspólne  czynniki: mowę, terytorium i dziedzictwo, którego istotą jest chrześcijański chrzest. Jasło, jako pierwsze miasto w kraju, za sprawą miejscowych numizmatyków i Muzeum Regionalnego od połowy lutego do końca marca urządziło wystawę „1050 LAT CHRZTU POLSKI” pokazując monety Polski Królewskiej, późniejsze, obiegowe i pamiątkowe oraz okolicznościowe medale i inne eksponaty.


Kościelno - państwowe obchody Jubileuszu Chrztu Polski odbędą się 14 -16 kwietnia 2016 w Gnieźnie i Poznaniu. Ich motywem przewodnim są słowa klucze i powiązane z nimi symbole: 1. łaska - światło świecy, 2. wierność - krzyż, 3. posłanie - woda. Ta okazja do  odnowy i pogłębienia świadomości chrzcielnej zdarza się nam Polakom w ogłoszonym przez papieża Franciszka Roku Miłosierdzia. Jest to czas, kiedy wszyscy wierni mogą zyskać odpust zupełny pod zwykłymi warunkami, nawiedzając, przechodząc przez Drzwi Święte w wyznaczonych świątyniach, w tym Kościół OO Franciszkanów w Jaśle.  Ojcowie w habitach od lat  ewangelizują  w naszym mieście. To właśnie w ich opracowaniu wystawiano w głębokim PRL-u  Misterium Męki Pańskiej, gdzie na scenie Domu Kolejarza w rolę Chrystusa wcielił się Henryk Zych.

Historia Jezusa, jako nadal aktualna, wyzwala wielkie przeżycie duchowe. Dlatego nie dziwi fakt, że próbuje się uwspółcześniać misteria pasyjne.  Wymowną, z duchem czasu,  była też zorganizowana w nocy 26/27 lutego przez franciszkanina Ojca Jacka Wójtowicza Ekstremalna Droga Krzyżowa na trasie Jasło - Liwocz - Jasło (41 km) i Jasło  - Dukla (40 km), która zgromadziła 275  osób w tym 139 kobiet i 136 mężczyzn. 

Taką formę umartwienia zapoczątkował duchowny Jacek Stryczek z Krakowa. Natomiast 11 marca jaślanie prowadzeni przez księdza Andrzeja Srokę tłumnie przeszli ulicami miasta we Wspólnej Drodze Krzyżowej od Kolegiaty Farnej do  Sanktuarium Świętego Antoniego. Ta Parafia wraz z całą wspólnotą franciszkańską, od 5 grudnia 2015 żyje ze świadomością, że ma bliskich w niebie Michała i Zbigniewa. Ten drugi to bodaj jedyny uświęcony mój patron, dlatego obrazek „ex indumentis”, czyli z cząstkami z ubrań, jaki pozyskałem jest dla mnie wyjątkowy. Beatyfikowani przez Papieża męczennicy z Pariacoto zginęli 9 sierpnia 1991. Ich relikwie pierwszego stopnia - kości, wprowadzono uroczyście do jasielskiego sanktuarium 7 lutego 2016.

Nieco wcześniej, bo 17 stycznia wspominaliśmy Ich w Jaśle podczas dziękczynnego koncertu peruwiańskiego zespołu "Kargaligera". W czwórce muzyków był Enrique Mesias, autor hymnu beatyfikacyjnego Męczenników "Testigos de la esperanza" (Świadkowie nadziei).  Polskie słowa do tej kompozycji napisał wychowany w Jaśle franciszkanin Andrzej Zając.


"To, co dobre i święte, ze światem wygrywa,
Bo uczynki z miłości na wieki są".

Przygotowując się  do Światowych Dni Młodzieży w  Krakowie możemy,  inspirowani przez Ojca Świętego Franciszka, przez pierwszych 7 miesięcy 2016 dokonywać po jednym uczynku miłosierdzia względem i duszy i ciała. Nie zmarnujmy tej szansy. Każdy, bez względu na swój wiek, stan zdrowia może bowiem włączyć się w doświadczenie ŚDM. To  ważne, kiedy uważa się, że kryzys religijności powiązany jest z upadkiem naszej tożsamości, zwłaszcza tam, gdzie nasza chata skraja, choć  po podwórku biegają kurki niosące jajka. Ten gadżet Wielkanocy nie bez powodu jest synonimem życia. Jajko zawierające 85 kilokalorii to u nas najłatwiejsze do zdobycia, najwszechstronniejsze i najtańsze źródło białka, każde ma go 7gramów. Jest bogate w aminokwasy, żelazo i przeciwutleniacze. W żółtku jest odżywczy tłuszcz zwany choliną. Wodę, w której gotowały się jajka nadaje się do mycia włosów, które po tym są gęste i lśniące.

Posmakowawszy święconego warto zachować skorupki z jaj, bo możemy je wykorzystać. Przydadzą się jako ważny składnik diety, wszakże zawierają wszystkie, niezbędne dla organizmu makro i mikroelementy; miedź, żelazo, cynk, krzem, fluor. Mają w sobie bardzo dużą ilość cennego wapnia, który wzmacnia nasze kości  chroniąc przed osteoporozą. Skorupki ułatwiają codzienne czynności w domu i ogrodzie. Wystarczy, pokruszyć je na desce i posiekać nożem, który w ten sposób się szybko naostrzy. Można z nich zrobić odżywczy proszek dodawany do koktajli.
Ze skorupek łatwo uzyskać niezawodny środek czyszczący do naczyń  i wybielający preparat do prania firan. Są naturalnym lekarstwem dla zwierząt na biegunkę. Drobniutko pokruszone i wymieszane z białkiem tworzą pastę na zaczerwienienia lub wypryski. Wyparzone we wrzątku dodane do mielonej zaparzonej kawy w magiczny sposób  dosładzają. Skorupki skutecznie wzmacniają glebę przenikając do roślin, te z pisanek podrzucone pod kapustę chronią ją przed robakami. Dosypuje się je do paszy dla kur, by dawały dużo jaj. Wątpiący mogą te rady zweryfikować w działaniu, albo się tym nie zajmować. Ale, jak tu bez życiodajnych jaj egzystować. Przez wieki - zawsze były. Legenda głosi, że to Maria Magdalena, która jako pierwsza ujrzała Zmartwychwstałego Chrystusa pobiegła do swego domu i tam odkryła, że jajka w Jej zagrodzie zabarwiły się na czerwono. Rozdając te pierwsze pisanki opowiadała apostołom o zdarzeniu  Zmartwychwstania. Stąd  kolor czerwony stał się symbolem zwycięstwa, radości i dobrych wiadomości. Dzieląc się zatem jajkiem życzę pomnażania sił witalnych.