Dzisiejsza (niedzielna 26 września 2010) prognoza pogody w TVP 1 zgromadziła przed telewizorami dodatkowo widzów wczorajszego Koncertu inaugurującego 60.Jubileuszowy Sezon Artystyczny 2010/2011 Jasielskiego Domu Kultury. Byliśmy ciekawi, czy popularny prezenter pogody Jarosław Kret dotrzyma danej obietnicy i wspomni o Jaśle na antenie. Stało się ! Demonstrując aktualną sytuację pogodową na tle mapy Europy oznajmił:

„Przez pół dnia jechałem dziś z Podkarpacia z Jasła do Warszawy i czułem jak te chmury mnie gonią, a ja wciąż goniłem to uciekające, uciekające słońce………Z północy zacznie do nas spływać chłód i jeszcze tylko nie dotrze właściwie nad wschodnią i południowo - wschodnią Polskę, czyli na przykład do wspomnianego już przeze mnie Jasła.”

Światem zaczęła rządzić, jak w popularnej piosence - jesień, więc była plucha, zimno i do domu daleko. Postanowiłem, że w drogę powrotną z Krakowa do Jasła wyruszę w czwartek rankiem. Na autobus relacji Poznań – Sanok z godziną odjazdu 8.00 stawiłem się na dworcu PKS z 13 minutowym opóźnieniem. Tymczasem autobus odjechał punktualnie, a następny dopiero o 10.10.
Po chwili wahania pomknąłem na dworzec PKP i już bez oporów kupiłem bilet do Tarnowa na 9.47 do pociągu relacji Poznań- Przemyśl. Przybył z 10 minutowym opóźnieniem i rychło odjechał. Co dalej ?
Ano w Tarnowie, nie znając rozkładu jazdy, truchcikiem udałem się na dworzec PKS. Na ostatnim przystanku wskoczyłem do autobusu z tablicą kierunkową Poznań – Sanok. Ledwo wykupiłem bilet autobus ruszył. Zaraz okazało się, że dogoniłem pociągiem autobus, na który spóźniłem się w Krakowie.