Znacie wieś……Stary Kraków ?
Jadąc na wakacyjny relaks do Jarosławca tuż na Sławnem minąłem Stary Kraków. Zaintrygowany mianem miejscowości wybrałem się tamże specjalnie. Ponoć przed wiekami do tej miejscowości sięgał Bałtyk. Pamiątką z tamtego czasu są zarysy grodziska znajdującego się wówczas nad naszym morzem. Z kaszubska znany jako Staré Krôkòwò, z niemiecka Altkrakow . Wieś mimo, że leżąca na popularnym szlaku wędrówek na Pomorze, jest mało znana i rzadko odwiedzana. Wskazuję zatem położenie tej uroczej miejscowości; Stary Kraków leży nad Wieprzą w gminie Sławno, w powiecie sławieńskim, w województwie zachodniopomorskim.
W latach 1975-1998 wieś administracyjnie należała do województwa słupskiego.
W 1855 roku w ówczesnym Altkrakow (Prusy) urodził się niemiecki ornitolog Hans Friedrich Gadow, późniejszy obywatel Wielkiej Brytanii, członek Brytyjskiej Unii Ornitologów i Royal Society .
Nieopodal w gminie Darłowo, w powiecie sławieńskim, leży Nowy Kraków. Według danych z 28 września 2009 roku wieś miała 20 stałych mieszkańców. W latach 1975-1998 miejscowość położona była w województwie koszalińskim. Nazwa tej wioski występuje także jako Kolonia Jeżyce
Odpust od wieków, Dogmat WNMP moim równolatkiem
Jednym z najprzyjemniejszych, zdarzeń przeżywanych w rodzinnym domu przy ulicy Piotra Skargi 4 w Jaśle był odpust parafialny 15 sierpnia. Zawsze, odkąd pamiętam do „Fary” – matki jasielskich kościołów - zjeżdżali rolnicy z całej okolicy przywożąc okazałe wieńce dożynkowe, snopki, ziarno, kwiaty. Po rodzaju konnego pojazdu zgadywaliśmy skąd przybyli rolnicy. Bryczki, wozy drabiniaste, konne zastępy zajeżdżały przed nasz dom, gdzie zdejmowano wieńce dożynkowe i procesyjnie wprowadzano na plac przed kościołem. Msza Święta odpustowa, której uwieńczeniem było poświęcenie plonów i procesja wokół kościoła, zawsze odbywała się „na polu”. Koniki na czas liturgii pasły się na trawce na książęcych łąkach. Ongiś nie było dobrego nagłośnienia, dlatego w otoczeniu kościoła teksty mszalne i nabożne śpiewy mieszały się z odgłosami odpustowych gadżetów; piszczących różowych baloników, strzelających korkowców, gwizdków ect. Wierni chętnie kupowali na straganach te i inne cudeńka, obowiązkowo całusa, czyli zmyślnie zapakowane smaczne pierniki. Jak mi opowiada mama w polskiej tradycji parafii Farnej owa sierpniowa liturgia zwana była od dawna jako Święto Matki Bożej Zielnej. Na pamiątkę podania głoszącego, że Apostołowie zamiast ciała Maryi znaleźli kwiaty, poświęca się kwiaty, zioła i kłosy zbóż. Lud wierzy, że zioła poświęcone w tym dniu za pośrednictwem Maryi otrzymują moc leczniczą i chronią od chorób i zarazy. Rolnicy tego dnia dziękowali Bogu za plony ziemi i ziarno, które zebrali z pól.
Jak podaje tradycja Matka Boża zasnęła w wieku 72 lat, z ciałem i duszą została wzięta do nieba. Kult Maryi Wniebowziętej, patronki mojej parafii Farnej był w tym kościele bardzo żywy i zdecydowanie wyróżniał się wśród wielu innych. Prawdę o Wniebowzięciu Najświętszej Marii Panny ogłosił jako dogmat wiary papież Pius XII 1 listopada 1950 r., nota bene 4 dni po moich narodzinach, w Konstytucji apostolskiej "Munificentissimus Deus":"...powagą Pana naszego Jezusa Chrystusa, świętych Apostołów Piotra i Pawła i Naszą, ogłaszamy, orzekamy i określamy jako dogmat objawiony przez Boga: że Niepokalana Matka Boga, Maryja zawsze Dziewica, po zakończeniu ziemskiego życia z duszą i ciałem została wzięta do chwały niebieskiej" (Breviarium fidei VI, 105). Orzeczenie to Ojciec święty wypowiedział uroczyście w bazylice św. Piotra w obecności prawie 1600 biskupów i niezliczonych tłumów wiernych. Orzeczenie to oparł nie tylko na dogmacie, że kiedy przemawia uroczyście jako wikariusz Jezusa Chrystusa na ziemi w sprawach prawd wiary i obyczajów, jest nieomylny, ale także dlatego, że ta prawda była od dawna w Kościele uznawana. Papież ją tylko przypomniał, swoim najwyższym autorytetem potwierdził i usankcjonował.
15 sierpnia obchodzone jest także święto państwowe Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej na pamiątkę zwycięskiej bitwy warszawskiej w 1920 roku, stoczonej w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Ustanowione jako Święto Żołnierza 4 sierpnia 1923 roku rozkazem Ministra Spraw Wojskowych nie zostało anulowane żadnym aktem prawnym. Jednak przywrócone 30 lipca 1992 ustawą Sejmu RP jako Święto Wojska Polskiego obchodzone w dzień ustawowo wolny od pracy.
Oczko Radia Biwak
Pierwsze „Radio Biwak” letnią audycję Radia Rzeszów nadano w piątek 21 czerwca 1991. Pomysłodawcą takiej formuły bloku programowego był Janusz Wołcz, ówczesny dziennikarz Radia Rzeszów, który rychło zyskał sojuszników współredagujących i współprowadzących, z latami także kontynuatorów tego medialnego dzieła. Tamtego lata A.D. 1991 było 60 audycji tej popularnej audycji i jest to średnia wakacyjna utrzymująca się co roku. Przedpołudniowy blok słowno-muzyczny szybko przebił w naszym regionie, starsze o 20 lat „Lato z radiem”. Dziś „Biwaka” można usłyszeć i zobaczyć także przez wszechobecny internet, a zatem nie dziwi gdy obecnie w radiowej „pozdrawiaczce” odezwie się nadawca życzeń z…….. Wybrzeża.
„Radio Biwak” nadawane jest ze studia Radia Rzeszów przy ulicy Zamkowej 3, ale było też emitowane z letniego studia w Solinie i wielu miejsc w różnych zakątkach województwa i zza miedzy ze Słowacji i z Ukrainy. Często po emisji przedpołudniowego bloku antenowego w miejscu goszczenia „Radia Biwak” odbywał się popołudniowy festyn z licznymi atrakcjami, występami lokalnych artystów i koncertami gwiazd estrady.
Od początku współpracuję z autorami „Radia Biwak”. Prowadzę statystykę audycji, fotografuję niektóre wydarzenia, jako jedyny zgromadziłem oryginalną kolekcję wszystkich koszulek, folderów, naklejek, maskotek i innych gadżetów. Wielokrotnie spotkałem się ze słuchaczami na antenie uczestnicząc w programie radiowym na żywo, nadawałem też korespondencje dla „Radia Biwak” głównie z Jasła, a także z moich wakacyjnych miejsc wypoczynku; między innymi z Dusznik Zdroju, Antwerpii w Belgii, Odessy na Ukrainie.
Wiele razy „Radio Biwak” nadawano z jasielskiego Rynku czy terenów rekreacyjnych Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Z Jasła „poszło” pamiętne 818 wydanie audycji - 23 lipca 2005. Wszystkie okrągłe wydania „Radia Biwak” miały szczególną oprawę, zaś kolejne jubileusze, w tym osiemnastkę fetowano uroczyście z udziałem twórców audycji, sojuszników, sponsorów i niezwykłych gości.