PostHeaderIcon Odpust

Według postanowień Penitencjarii Apostolskiej dekretem z dnia 14 września 2012 r. wierni, mogą w wyznaczonych 12 dniach, w okresie od 11 października 2012 do 24 listopada 2013, we wszystkich kościołach  zyskiwać odpusty zupełne za uczestnictwo w Eucharystii albo Liturgii Godzin połączone z odmówieniem Wyznania Wiary. Można do tego dołączyć określony przez Biskupa Rzeszowskiego inny dzień na prośbę proboszcza parafii przeżywającej rekolekcje.

Natomiast w wyznaczonych sanktuariach i kościołach w całym tym okresie prawie roku można zyskać odpust zupełny. Jest wśród nich, w naszej diecezji, poza trzema bazylikami, wśród 9 świątyń, Kościół Kolegiacki Wniebowzięcia NMP w Jaśle.

Parafia ta powstała w 1325 roku za Króla Władysława Łokietka. Kościół początkowo drewniany spłonął podczas najazdów węgierskich. Kamienną świątynię wzniesiono w 1446 roku przez braci Stanisława i Mikołaja Cielątko. Od początku poświęcony był Wniebowzięciu Najświętszej Marii Pannie.

W czas kanikuły jednym z najprzyjemniejszych zdarzeń przeżywanych w rodzinnym domu przy ulicy Piotra Skargi 4 w Jaśle był odpust parafialny 15 sierpnia. Zawsze, odkąd pamiętam do „Fary” – matki jasielskich kościołów - zjeżdżali rolnicy z całej okolicy przywożąc okazałe wieńce dożynkowe, snopki, ziarno, kwiaty. W okresie międzywojennym święcono tylko kwiaty. Pierwszy wieniec dożynkowy z owsa uwiła w  1946 roku Józefa Kwarciany - Kędrek z Hankówki, poświęcono go w kapliny cmentarnej, bo kościół był jeszcze zniszczony. Gdy tradycję kultywowano, po rodzaju konnego pojazdu zgadywaliśmy skąd przybyli rolnicy. Bryczki, wozy drabiniaste, konne zastępy zajeżdżały przed nasz dom, gdzie zdejmowano wieńce dożynkowe i procesyjnie, w strojach ludowych, wprowadzano na plac przed kościołem.

Msza Święta odpustowa, której uwieńczeniem było poświęcenie plonów i procesja wokół kościoła,  zawsze odbywała się „na polu”.  Koniki  na czas liturgii pasły się na trawce na książęcych łąkach. Ongiś nie było dobrego nagłośnienia, dlatego w otoczeniu kościoła teksty mszalne i nabożne śpiewy mieszały się z odgłosami odpustowych gadżetów; piszczących różowych  baloników, strzelających korkowców, gwizdków etc.

Wierni chętnie kupowali na straganach te i inne cudeńka, obowiązkowo całusa, czyli zmyślnie zapakowane smaczne pierniki. Jak  mi opowiada mama  w  polskiej  tradycji parafii Farnej  owa sierpniowa liturgia zwana  była od dawna jako Święto Matki Bożej Zielnej. Na pamiątkę podania głoszącego, że Apostołowie zamiast ciała Maryi znaleźli kwiaty, poświęca się kwiaty, zioła i kłosy zbóż. Lud wierzy, że zioła poświęcone w tym dniu za pośrednictwem Maryi otrzymują moc leczniczą i chronią od chorób i zarazy. Rolnicy tego dnia dziękowali Bogu za plony ziemi i ziarno, które zebrali z pól.

Lato 2010 roku było dla Jasła i okolic utrapieniem po czerwcowej powodzi.Święto Plonów odbyło się przy kościele Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Jaśle  22 sierpnia, a więc jakby na "bis" odpustu. Gospodarzksiądz prałat Zbigniew Irzyk podczas uroczystej Mszy Świętej Dożynkowej dla Rolników z terenu Powiatu Jasielskiego,  w swej homilii zwrócił szczególną uwagę na znaczenie ciężkiej i trudnej pracy rolnika. „Ja jeszcze pamiętam jako młody chłopak, kiedy szło się z tatusiem na pole, by kosić - owszem już nie sierpem - wielu z was zapewne tak, chociaż i to narzędzie znam, ale by kosić kosą, robić powrósła, by rzeczywiście w trudzie zdobywać chleb powszedni. Później były kosiarki, snopowiązałki, także i kombajny. Jakże różni się praca dzisiejszego rolnika od tamtej sprzed stosunkowo niewielu lat: dwudziestu, trzydziestu czy pięćdziesięciu. Można powiedzieć dzisiaj, że ta praca jest łatwiejsza, że jest prostsza. Jest to prawda, ale także dzisiaj grozi niebezpieczeństwo nam wszystkim. Jakie? Dzisiaj człowiek, zwłaszcza młody uważa, że chleb jest w sklepie, że jego nie zabraknie. On nie myśli o tym, że trzeba ziarna zasiać i troszczyć się o to, by wydało plon, zebrać i upiec ten chleb. Bo łatwiejsza stała się praca i nie widać dzisiaj rolników tak, jak kiedyś na polu przez wiele dni, tylko maszyna załatwia sprawę."

Wątek pracy na roli, przewija się dziś w codziennych Polaków rozmowach przy okazji wspomnień rodzinnych, narzekań rolników, oceny polityki rolnej państwa, pochwały dopłat unijnych, rankingów na wzorowych gospodarzy, folklorystycznych  jarmarków i właśnie corocznych dożynek. Podczas ubiegłorocznych Prezydenckich w Spale widzów zachwycał "nasz" dębowiecki zespół ludowy "Kaśka"- wieńcem i obyciem dożynkowym. Wcześniej na peerelowskie dożynki różnego szczebla szykowały się różne środowiska, by państwowa feta była świętem plonów, jak się patrzy. Pozbawiona  elementów religijnych, zawierała jednak zawsze cechy obrzędu ludowego z treściami bliskimi ludziom, czasem przemyconym za kłosami obrazkiem Matki Bożej. Bywało, że wieńce dożynkowe najpierw święcono, potem wyprowadzano na stadion. Dygnitarze wywodzący się przecie z ludu pracującego miast i wsi z namaszczeniem całowali chleb wypieczony ze świeżych zbiorów, potem ochoczo smakowali swojskich wyrobów. Po cywilnym obrzędzie, czy kościelnym święcie zawsze była zabawa.

Radowali się wszyscy, obchodząc uroczystość ku czci Najświętszej Maryi Panny, nierzadko z medalikiem na szyi, wychwalając przy tym Syna Bożego, jak to w naszej tradycji katolickiej się zakorzeniło.

Korowód dożynkowy kolorowy i dostojny przemierza i dziś kraj jak Polska długa i szeroka. Hołdujmy tej tradycji z pieśnią na ustach:

Cześć Maryi, cześć i chwała,* Pannie Świętej cześć! *
Śpiewaj, * śpiewaj ziemio cała, * Hołd Jej spiesz się nieść!

Jak podaje lud ludowi Matka Boża zasnęła w wieku 72 lat, z ciałem i duszą została wzięta do nieba. Kult Maryi Wniebowziętej, patronki parafii Farnej  był w tym kościele bardzo żywy i zdecydowanie wyróżniał się wśród wielu innych. Prawdę o Wniebowzięciu Najświętszej Marii Panny ogłosił jako dogmat wiary papież Pius XII 1 listopada 1950 r. uroczyście w bazylice św. Piotra w obecności prawie 1600 biskupów i niezliczonych tłumów wiernych, w Konstytucji apostolskiej "Munificentissimus Deus":"...powagą Pana naszego Jezusa Chrystusa, świętych Apostołów Piotra i Pawła i Naszą, ogłaszamy, orzekamy i określamy jako dogmat objawiony przez Boga: że Niepokalana Matka Boga, Maryja zawsze Dziewica, po zakończeniu ziemskiego życia z duszą i ciałem została wzięta do chwały niebieskiej" (Breviarium fidei VI, 105). Orzeczenie to usankcjonował jako wikariusz Jezusa Chrystusa na ziemi w sprawach prawd wiary i obyczajów, nieomylny, ale też ta prawda była od dawna w Kościele uznawana.

15 sierpnia obchodzone  jest także święto państwowe Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej na pamiątkę zwycięskiej bitwy warszawskiej w 1920 roku, stoczonej w czasie wojny polsko-bolszewickiej z Maryjną opieką - jak podają jej uczestnicy. Ustanowione jako Święto Żołnierza  4 sierpnia 1923 roku rozkazem Ministra Spraw Wojskowych  nie zostało anulowane żadnym aktem prawnym. Jednak przywrócone 30 lipca 1992 ustawą Sejmu RP jako Święto Wojska Polskiego obchodzone jest w dzień ustawowo wolny od pracy.