Na tę uroczystość specjalnie z Krakowa przyjechała moja kuzynka Marta, która w czasach studenckich mieszkała na stancji u Pani Matuszkiewiczowej- Mamy "Dudusia" w przestronnym krakowskim mieszkaniu przy ulicy Sienkiewicza i tamże wiele razy spotkała się z się z uzdolnionym krajanem z Jasła i zacnymi gośćmi tego domu.